poniedziałek, 28 grudnia 2015

Psy mają potrzeby - zdrowa sierść


Cześć dwunogi i ogony ! Dziś będzie trochę o dbaniu o piesowe futro :) Firma Butcher's zaprosiła Panią i mnie do współpracy w ramach kampanii "Psy mają potrzeby". Temat grudniowy to zdrowa sierść. Nie będę się rozpisywał we wstępach, zapraszam do lektury. Mamy nadzieję, że pomoże Wam ona w dbaniu o pieskową okrywę :)


Nie musisz wysyłać psa do SPA
W chłodny, zimowy wieczór miło jest się wtulić w lśniącą i delikatną w dotyku sierść ukochanego czworonoga. Jej dobra kondycja świadczy o zdrowiu i prawidłowym funkcjonowaniu organizmu zwierzęcia, dlatego warto szczególnie o nią dbać.
Kiedy po raz pierwszy widzimy psa, nasza uwaga skupia się przede wszystkim na stanie jego sierści i oczach. Komplementujemy błyszczącą sierść i radosne spojrzenie. Wygląd psa świadczy o samopoczuciu oraz witalności. Dla zachowania dobrej kondycji czworonoga, niezbędna jest odpowiednia ilość składników odżywczych w serwowanym pożywieniu. Rzadka, matowa i liniejąca sierść najczęściej jest skutkiem niewłaściwie zbilansowanej diety. W pokarmie psa nie powinno zabraknąć witamin z grupy B, a także H, E, F, A oraz wysokiej jakości białka.

Nie bądź gruboskórny
Skóra jako największy organ całego organizmu wykazuje szereg istotnych funkcji w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. - Stanowi barierę ochronną przed wnikaniem czynników środowiska, spełnia funkcję czuciową, gdyż na jej terenie lokalizują się elementy zdolne do odczuwania wrażeń dotykowych, ciepła, zimna czy bólu, kontroluje przepływ krwi i termoregulację ciała, posiada właściwości wydzielnicze, i wydalnicze, jest miejscem syntezy witaminy D oraz spełnia funkcje miejscowego systemu immunologicznego. Psy bardzo często zapadają na schorzenia skóry i okrywy włosowej. Najczęściej przyczyna ma podłoże alergiczne kiedy jest wynikiem alergii pokarmowej – mówi lek. wet. Piotr Jaworzyński. Prawidłowe żywienie poprawi stan skóry i sierści. Odpowiednio zbilansowany poziom energii, białka w karmie oraz wzbogacenie o kwasy Omega 3 i Omega 6 pozwala zapewnić prawidłowe odżywianie skóry i okrywy włosowe. Obecność w składzie przeciwutleniaczy w postaci selenu oraz witaminy E pozytywnie wpływa na stan skóry pupila.

Daj psu cynk
Dieta zwierzęcia bogata w cynk, gwarantuje zdrową i lśniącą sierść. Składnik ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania bariery skórnej, zmysłu smaku i węchu. Wapń jako składnik mineralny karmy działa łagodząco na stany alergiczne skóry. Olej z łososia - element bogaty w wielonienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 - gwarantuje dobrą kondycję skóry i okrywy włosowej u naszych podopiecznych poprzez obniżenie natężenia reakcji alergicznej. Gotowa karma typu Beauty, dedykowana przede wszystkim psom z długą i matową sierścią, została skomponowana w taki sposób, aby suplementy diety poprawiły jej niedostateczny wygląd. Dodatkowo, zawarte w niej prebiotyki wzmacniają system odpornościowy psa szczególnie narażonego na infekcje w okresie zimy.

O włos od ideału
Codzienne wyczesywanie sprawi, że w miejscu wypadniętych i martwych włosów pojawi zdrowa sierść.. Czynność ta, zapobiega problemom z przesuszoną skórą, łupieżem czy podrażnieniami spowodowanymi nagromadzeniem się bakterii chorobotwórczych. Kąpiele psa nie powinny odbywać się zbyt często, ponieważ podczas kontaktu skóry z wodą i detergentem zmywana zostaje naturalna bariera ochronna wytwarzana przez gruczoły łojowe. Działa ona w ten sposób, że natłuszcza skórę, która jest chroniona w ten sposób przed infekcjami bakteryjno-grzybiczymi a włos staje się mniej podatny na wchłanianie wody. 

Aż chce się głaskać!
Gdy jednak zajdzie konieczność kąpieli psa, należy użyć produktów przeznaczonych dla zwierząt. Dla ras posiadających matowe włosy zalecane są preparaty z jedwabiem, z kolei na wypadanie sierści pomogą kosmetyki z szałwią. Niektóre rasy psów, np. yorkshirre teriery, nie posiadają podszerstka, czyli krótkiej, gęstej warstwy futra, a ich włosy wymagają szczególnej pielęgnacji oraz regularnego wyczesywania dla zapobiegania powstawaniu kołtunów. Pamiętajmy, że odpowiednia pielęgnacja okrywy włosowej u pupili to podstawa zdrowia i pięknego wyglądu zwierzęcia.

sobota, 5 grudnia 2015

Zwierzę to nie zabawka

Mała Benia (chwilowo nie mam dostępu do swoich zdjęć z dzieciństwa)

Mikołajki za pasem, a zaraz po nich nadejdą Święta Bożego Narodzenia... czyli prezentowa gorączka w pełni. 

  • Mamusiu, tatusiu! Chcę dostać pod choinkę słodkiego szczeniaczka z wielką, czerwoną kokardą na szyi! Dokładnie takiego jak pokazywali w reklamie w telewizji!
  • Kochany Święty Mikołaju, w tym roku byłem grzeczny, słuchałem rodziców, nie biłem kolegów w przedszkolu, nie kłóciłem się z siostrą i nie zabierałem jej zabawek. Chciałbym dostać w prezencie od Ciebie ślicznego kotka.
  • Babciu! Byłam z rodzicami w galerii i tam był taki sklep ze zwierzątkami! I wiesz co tam widziałam? Gadającą papugę! Taką samą jak ta, o której niedawno oglądałyśmy film! Kupisz mi taką na Święta?
  • Kochany Aniołku! Rodzice Ani kupili jej niedawno żółwia. Jest cudowny! Też chciałabym żółwia. Wiem, że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych i że możesz mi przynieść z Nieba pod choinkę takiego samego żółwia jak ma Ania.
Przedstawiłem Wam przykładowe dziecięce prośby o zwierzątko, które chciałby dostać w prezencie.
Drodzy rodzice, ciocie, wujkowie, dziadkowie i wszyscy dorośli pamiętajcie: zwierzę to nie zabawka, nie nadaje się na prezent, zwłaszcza dla dziecka !

Dlaczego? Ano już Wam mówię:

Słodki szczeniaczek nie jest takim ideałem jak go pokazują w filmach czy reklamach. Sika (i nie tylko) w domu, jak się go nie pilnuje i nie daje mu odpowiednich zabawek to gryzie co popadnie (sam zniszczyłem kilka par butów), bo mu zęby rosną i musi gryźć, poza tym szczeniak poznaje świat między innymi przez branie różnych rzeczy do pyska. Niedawno Pani przeczytała na jednej z psich grup coś w stylu: Ratunku mój 7-tygodniowy szczeniak ciągle sika w domu! Jak go tego oduczyć?! A co w tym dziwnego, że sika? Toż to psie dziecko! Z tego co wiem, ludzkie dzieci też nie rodzą się z umiejętnością załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na nocniku czy w toalecie. I jak są uczone korzystania z nocnika to też nie zawsze zdążą zawołać rodzica, że potrzebują. Dlaczego więc taki szok, że szczeniak załatwia potrzeby w domu? Trzeba go nauczyć, że toaletą jest dla niego podwórko, a nie mieszkanie i że ja jak ma potrzebę to się "woła".  A jak już o spacerach mowa - trzeba na nie wychodzić codziennie (ze szczeniakiem wychodzi się baaardzo często, 3 razy dziennie mu zdecydowanie nie wystarczy), niezależnie od pogody, chęci bądź ich braku. Należy się zastanowić kto z tym pieskiem właściwie będzie wychodził, bo przecież nie 6-letnie dziecko, które po pierwsze nie da rady samo go upilnować, a po drugie to niezbyt bezpieczne puszczać takie maluchy samopas. I jeszcze jedno jeżeli chodzi o psią toaletę: stety-niestety po swoim podopiecznym trzeba sprzątać. Dla czworonoga trzeba także mieć czas, bo nie wystarczą mu tylko 5-minutowe spacery za potrzebą, musi się też wybiegać (ewentualnie wychodzić), należy go regularnie czesać oraz wykonywać inne zabiegi pielęgnacyjne i uczyć go.  Pies to wydatek nie tylko czasowy, ale również finansowy: dobra karma kosztuje, trzeba też liczyć się z kosztami takimi jak wizyta u weterynarza, a im większy pies tym wyższe ceny. O tym wszystkim pewnie Wam niestety w filmach i reklamach nie powiedzieli.

Mały, śliczny kotek również wcale nie jest tym cudnym kłębkiem futra mruczącym z zadowoleniem przez sen na kolanach opiekuna jak to pokazują chociażby reklamy kociego jedzenia. Przy kocie nie ma dużo pracy powiedzą niektórzy... wychodzić z nim nie trzeba, wystarczy dać jeść i już. Otóż nie, bo na przykład kuweta sama się nie posprząta, a do brudnej kot się załatwiać nie będzie chciał. Jak ma czysto to też nie zawsze załatwia w niej swoje potrzeby, bo... koty są bardzo terytorialne i lubią znaczyć teren. Zwykle pomaga na to kastracja/sterylizacja, ale jak ktoś o tej kociej cesze nie wie to może go spotkać bardzo przykro pachnąca niespodzianka na ulubionej kanapie czy w butach. Z kotem również trzeba się bawić i wykonywać przy nim zabiegi pielęgnacyjne - jak się go nie wyczesze to sierść będzie wszędzie, a nieobcinane pazury kot będzie sobie ścierał o meble. I tu znów pojawia się pytania, kto będzie się tym wszystkim zajmował? W przypadku kota też należy pamiętać o sporych wydatkach: dobra karma, szczepienie, odrobaczenie (o tym wiele osób zapomina) i nagłe wizyty u weterynarza spowodowane chorobą.

Zwierzęta trzymane w zamknięciu: papugi, kanarki, króliki, szynszyle, fretki, myszy, szczury, chomiki, świnki morskie, żółwie, rybki i inne. Takie zwierzęta to również obowiązek! Trzeba karmić czy sprzątać (np. niewymieniane regularnie trociny okropnie śmierdzą). W przypadku fretek dobrze jest przeprowadzić zabieg usunięcia gruczołów okołoodbytowych (co wiąże się z dodatkowym wydatkiem), bo mogą wydzielać nieprzyjemny zapach. Szynszyle są bardzo wrażliwe i potrzebują spokoju. Większość z wymienionych zwierząt potrzebuje ruchu, a to oznacza konieczność wypuszczania ich, a potem sprzątania pozostawionych przez nie tu i ówdzie odchodów oraz dopilnowania żeby wróciły znów swoich "domków". Przy gryzoniach zdecydowanie należy pamiętać, że lubią one podgryzać wszystko, tak kable też ! Każde z tych zwierzątek ma swoje wymagania i zabiegi pielęgnacyjne, które trzeba przy nich wykonywać i wbrew pozorom im również zdarza się zachorować, a to oznacza wizytę w lecznicy i wydatek pieniędzy.

O czym jeszcze należy pamiętać? O tym, że biorąc jakiekolwiek zwierzę pod swój dach bierzecie za nie odpowiedzialność i że będzie on Wam towarzyszyło przez kilka/kilkanaście (czasem nawet kilkadziesiąt) lat. Co zrobicie gdy przyjdą wakacje i będziecie chcieli wyjechać? Czy macie kogoś kto zajmie się Waszym podopiecznym? Czy będziecie w stanie zabrać zwierzaka ze sobą, co będzie się wiązało z wyrzeczeniami podczas wyjazdu, bo nie wszędzie można z pupilem wejść? Czy jeżeli nie macie nikogo, kto będzie mógł pod Waszą nieobecność zaopiekować się zwierzątkiem i nie możecie go zabrać ze sobą to będziecie w stanie opłacić mu hotelik lub petsittera? Czy znajdą się w Waszym domowym budżecie pieniądze na leczenie gdy okaże się nagle, że Wasz pupil ciężko zachorował? Co zrobicie, gdy dziecko po tygodniu, czy dwóch znudzi się zwierzątkiem, będzie rozczarowane, bo piesek potargał jego ulubionego pluszaka, kotek nie daje się tłamsić i ciągle nosić na rękach, fretka nie chce jeździć w wózku dla lalek przebrana za dzidziusia, papuga wcale nie umie mówić tak jak ta widziana w filmie, a Ania dostała teraz króliczka i żółw już nie jest fajny, bo teraz fajny jest króliczek?

Pamiętajcie! Każde zwierzę, czy to pies czy to rybka ma swoje potrzeby! Nie można ich odłożyć na półkę, tak jak odkłada się zabawki, żeby poczekały na później aż znów sobie o nich ktoś przypomni! Zbyt dużo zwierząt jest branych, bo dziecko chciało i potem oddawanych, bo się znudziło. Dziecka byście nie oddali, więc zastanówcie się najpierw i przeanalizujcie dokładnie wszystko. Lepiej kupić zabawkę, a nie żywą, czującą istotę. Na zawsze jesteście odpowiedzialni za to co oswoicie!